 |
 |
Forum Ruchu Rycerskiego w Małopolsce MUR i przyjaciele
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Astarte
240, kto da więcej?
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TBR-GA
|
Wysłany: Śro 19:41, 07 Sty 2009 Temat postu: Zwierzęta |
 |
|
...
Ostatnio zmieniony przez Astarte dnia Nie 8:24, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Moonspell
Reggie
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 3456
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TBR- GA, niezrzeszony już w murze z pow. oporu na wiedzę i braku jej obrony.
|
Wysłany: Śro 21:23, 07 Sty 2009 Temat postu: |
 |
|
należy dodać , że przychylność względem kotów szybko się skończyła i już pod koniec trzynastego wieku- trochę pod wpływem Tomasza z Akwinu- powszechne było traktowanie ich jako sług szatana i wszelkiego złego, a to z powodu swej kociej niezależności i rzekomej niewierności wobec właściciela.
Więc...zatłukiwano biedne koty i kociątka w całej Europie bez litości a jedna z ulubionych zabaw młodych mężczyzn trawiących czas na swawolne rozrywki ( a więc zbrojnych wszelakiej maści) było np. przywiązywanie kota za ogon do palika pod murem i w rozpędzie podejmowano(z przywiązanymi rękami na placach) próby rozbicia go czołem o ścianę - oczywiście na zmianę.
W niektóre święta zrzucano je z wież kościelnych. itp.
W wyniku tych zabiegów i wielu innych, przybywało szczurów i myszek wszelakich tu i ówdzie....
Zemściło się to w połowie czternastego wieku..oj zemściło na Europie.....
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
BASTET
łamacz klawiszy
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KChN / M.U.R.
|
Wysłany: Pią 23:44, 09 Sty 2009 Temat postu: |
 |
|
no i dlatego na 13tkowe imprezy nie moge zabierac mojej uroczej Czarrrnej jak sam Diabel - Diabliczki....
Coz.., odtwarzamy kocio-barbarzynskie czasy..
...a ja bym sie z nia u boku - juz totalnie nie wykrecila od stosu
Ostatnio zmieniony przez BASTET dnia Pią 23:47, 09 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
slavu
zdecydowanie poza kontrolą...
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 739
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakowska Choragiew Nadworna/honorowe KSJCH/BHM
|
Wysłany: Pią 23:51, 09 Sty 2009 Temat postu: |
 |
|
ja bym sie zapytal kota jak sie z tym czuje, po tym co tu przeczytalem to moze miec problemy na wyjazdach
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
BASTET
łamacz klawiszy
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KChN / M.U.R.
|
Wysłany: Sob 0:02, 10 Sty 2009 Temat postu: |
 |
|
Tak naprawde i serio to bardzo ciekawe to co Madzia tu pisze.
..jednak zyjemy streotypami (nawet bawiac sie w ta zabawe)..., a jak tu widac sprawa "kocia" wcale nie jest taka prosta i jednowymiarowa jakby sie wydawalo.
Musze sobie koniecznie znalezc jakas ikonografie Sw. Gertrudy. Zas takiego zwiazku z Madonna tez bym sie nie spodziewala (a sama mam przecie i pregowanego kota ). Poza tym...przypomina mi to troche (ta kwestia plodnosci) wyobrazenia i przymioty dot. Pierwiastka Kobiecego i Boskiej Matki w starozytnych mitologiach - szczegolnie egipskiej.
Bardzo interesujace sa te informacje. Zachecaja by szukac jeszcze dalej ...
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Astarte
240, kto da więcej?
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TBR-GA
|
Wysłany: Sob 19:06, 10 Sty 2009 Temat postu: |
 |
|
...
Ostatnio zmieniony przez Astarte dnia Sob 13:32, 14 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
BASTET
łamacz klawiszy
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KChN / M.U.R.
|
Wysłany: Sob 20:14, 10 Sty 2009 Temat postu: |
 |
|
No wlasnie....Alfa albo glodny niedouczony "barbarzynca" to moze byc problem... Tez bym chetnie ktoras moja Dame zabrala (a widac powinnam raczej "symbolicznego" Pręgowanca, a nie Czarnego).
A wracajac do Twojego tekstu, najbardziej podobalo mi sie to :
"Koty w ikonografii świętych symbolizowały ducha niezależnego oraz czujnego w "łowieniu prawd Bożych"... "
i - "..kot był jedynym domowym zwierzęciem, które wolno trzymać w celi klasztornej, bowiem wielu teologów uważało kota za symbol czystości i płodności. Na marginesach średniowiecznych iluminowanych kodeksów pojawia się tematyka walki kota z myszą - jako symbol walki dobra ze złem.
No!.. --Kot to po prostu najbardziej tajemnicze (konszachty z pierwiastkiem Boskim?) i niezalezne zwierze, majace wlasne zdanie i pomysl na zycie... - a jednak lubiace z blizej niepojetych WLASNYCH powodow przebywac z czlowiekiem i towarzyszace mu (od czasu do czasu) - zreszta to ja osobiscie najbardziej w nich lubie. Nawet jak to oznacza nieodwolalne znoszenie zbójowania...
Duch niezaleznosci, nonkonformizmu i najbardziej wsrod gatunkow boskich stworow rozwiniety instynkt eksploracyjny (czyli ped POSZUKIWAWCZY!!) - oj ,taktak.. - powinnismy sie tego wrecz od nich uczyc...
Jak widac zreszta nasi przodkowie dawno dobrze to wszystko "czuli" co potwierdzaja informacje z Madzi postu - stad pewnie tez ta symbolika..
A ze strach przed niepojetym, niezaleznym, "za"indywidualnym i niedajacym sie kontrolowac czy latwo prowadzic...- rodzi czasem bezmyslna agresje i bezpodstawna nienawisc - rowniez ujawniana w aspecie filozoficzno-socjologiczno-teologicznym (jak widac) - to juz inna sprawa...
Zreszta tak stara jak....historia czlowieka
_____________
heh...
Wyjazd z kotami....mrruu.. A jakbym zapragnela kiedys odtwarzac cnotliwa Ksieni jakiegos klasztoru - to odpowiednio wypasny Kot bylby mi stanowczo niezbedny - jak biskupowi pastoral a rycerzowi miecz. Zreszta - wlasciwie chyba mozna powiedziec ze pasuje on do kazdej pelnej bojazni bozej acz poszukjacej prawd.. & czujnej fizycznie i duchowo - niewiasty ....oj, Dobre to.....
P.s. a, Madziu - np. Kriva tez ma Kota! (murowy "koci zakon" moglby byc calkiem rulezzz)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |